(: Malkontent

2012-09-04 3:00

ABW (Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego) ostrzegała premiera Donalda Tuska przed Amber Gold. O możliwych nieprawidłowościach informowała 24 maja 2012 r. - przyznał rzecznik premiera Paweł Graś. Dlatego mam pytanie: kiedy premier przestrzegał swojego syna Michała przed współpracą z Marcinem P. (właścicielem Amber Gold i OLT Express), przed otrzymaniem tej informacji czy po?

I drugie pytanie: dlaczego nie przestrzegł wszystkich Polaków? I jeszcze jedno: dlaczego nie powiedział o tym podczas sierpniowej konferencji prasowej, którą poświęcił ratowaniu reputacji swojego syna Michała, a więc i swojej? Bo to było dla niego niewygodne! - wkurzał się szwagier.

Dopiero oficjalna interpelacja posła PiS Przemysława Wiplera zmusiła samego premiera i jego otoczenie do ujawnienia nad wyraz dla niego niekorzystnych w kontekście całej afery efektów pracy ABW. Jakie sensacje czekają nas jeszcze w tej sprawie?

Bo dziś wiemy, że prokurator generalny o przekręcie Amber Gold (zwanym nieprawidłowościami) miał informacje od dawna. Premier też ja miał (choć nie aż tak od dawna). A oszust... nadal obrabiał Polaków.