Oczywiście chodzi o słynne już "sorry, taki mamy klimat", czyli angielsko-polskie wytłumaczenie ataku zimy na polskie koleje autorstwa Elżbiety Bieńkowskiej, podobno najpiękniejszego wicepremiera w Unii Europejskiej.
Jednak pełna śląska uroda nie tłumaczy ani braku zrozumienia pani wicepremier dla zmarzniętych pasażerów opóźnionych polskich kolei, ani braku wiedzy na temat liczby opóźnionych pociągów.
Za takie teksty - niegrzeczne (może nawet chamskie), niegdyś nawet premierzy kładli głowy - choćby Włodzimierz Cimoszewicz, który podczas powodzi stulecia w 1997 roku w pierwszych słowach skomentował dramat powodzian brutalnym "trzeba się było ubezpieczyć".
Za panią Bieńkowską przeprosił wczoraj premier Tusk Donald, i jak rozumiem, włos jej z głowy nie spadnie. A to źle, bo za głupotę trzeba karać, a szczególnie za brak szacunku dla wymarzniętego pasażera naszego powszedniego.
Zobacz też: Elżbieta Bieńkowska: SORRY, MAMY TAKI KLIMAT! Kpiny?!
Była kiedyś w rządzie Tuska minister Mucha słynąca z prostoty wypowiedzi... Teraz ma następczynię - to Elżbieta Bieńkowska. I niech feministki nie walą od razu we mnie, że źle piszę o kobietach. Nie o kobiety tu chodzi, ale o polityków. A dla nich nie ma zmiłuj...
Czytaj również: SORRY TAKI KLIMAT to KONIEC Bieńkowskiej? Zrezygnuje? Powinna odejść? [SONDA]