(: Malkontent

2011-07-04 4:00

Jak słyszę tęczowego posła Kalisza Ryszarda, gdy skomle, że PO zapomina o zasługach lewicy w negocjowaniu wejścia do Unii Europejskiej, to nóż mi się w kieszeni otwiera. Dlaczego Kalisz Ryszard przy innej okazji (np. 13 grudnia) nie wspomina o zasługach tej samej lewicy przy wprowadzeniu stanu wojennego? - wkurzał się szwagier.

Tak, tej samej lewicy. Bo warto przypomnieć, jaka rzeczywistość i idea wykreowała byłego prezydenta wolnej już Polski Aleksandra Kwaśniewskiego i byłego już premiera Leszka Millera, co to niemal właściwie jednoosobowo (jak dobrze posłuchać i poczytać) do Unii nas wprowadził.

Ale tego fajny Rysiek nie chce przypominać ani o tym pamiętać. Jak również o tym, ile szczęścia miała ta lewica, że tak łagodnie (jak nigdzie w byłych demoludach) do współwładzy została przyjęta. Pamiętaj i o tym, i częściej przypominaj - tęczowy Ryśku.