Za aferę korupcyjną z posłanką PO Beatą Sawicką w roli głównej odpowiedzialny jest agent Tomek (dziś poseł PiS). Bo tak chce Donald Tusk. W żadnym wypadku nie odpowiada Platforma Obywatelska. Winni, powtarzam, winni są ci, którzy ujawniali patologie polskiej polityki. I to jest największy sukces premiera naszego rządu. Tylko jak długo Polacy będą w to wierzyć - pytał szwagier.
Ryba gnije od głowy... i w zasadzie ten truizm wystarczyłby za komentarz. Ale według naszego premiera od główki. Bo przy każdej z tych afer szef rządu i jedynej słusznej partii poświęcił czyjąś główkę i już miał czyste ręce. Padli Drzewiecki, Chlebowski, Sawicki, Kamiński, a premier jak zawsze zachował czyste konto. Głowa pracuje.