(: Malkontent

2011-11-09 3:00

Jak kto ma władzę, to może sobie kpić z szaraka, jak ja. Wczoraj Donald Wszechwładny Tusk nagradzał najwierniejszych. Pierwszą nagrodę i laskę marszałkowską w Sejmie wzięła Ewa Kopacz. Drugą zaś i fotel wicemarszałka - jeszcze bardziej zasłużony wśród ministrów ustępującego właśnie rządu - Cezary "Spec od kolei" Grabarczyk. Tymi decyzjami nasz premier udowodnił, że nieskutecznych ministrów nie chce w rządzie. Brawo! - cieszył się szwagier.

Dlatego też fatalnie oceniam wczorajsze sejmowe wystąpienie złotoustego zazwyczaj posła Sławomira Nowaka. Reklamując przed zgromadzonymi posłami Ewę Kopacz i nakłaniając ich do głosowania na jej kandydaturę, strasznie się zagalopował. I doszedł nawet do stwierdzenia, że była już pani minister przeprowadziła całościową reformę zdrowia. Mało że mijał się z prawdą, to jeszcze podważył tym nieuprawnionym poglądem słuszność decyzji premiera. Bo przecież ten usunął do Sejmu nieprzydatnych w rządzie...