Jak widać Smuda, a także Lewandowski, Błaszczykowski i spółka, pracują dla Tuska i Biedronki. Bo i postrzeganie tej wielkiej firmy sponsorującej reprezentację Polski zależne jest od wyniku piłkarzy. Z tego wynika, że przez najbliższe tygodnie na naszą politykę i ekonomię największy wpływ będą mieli właśnie wybrańcy Franza. I nie daj Bóg, żeby zawiedli. Bo zaraz się zacznie wytykanie, że autostrad nie było i przez to spadek notowań Platformy i inne nieszczęścia. A to przez piłkarzy będzie...
(: Malkontent
2012-05-29
4:00
No, trudno! Niech się dzieje wola nieba i Tuska Donalda. Mamy to EURO piłkarskie, to niech toczy się w spokoju. A my kibice - tak jak chce szef rządu - dajmy wsparcie trenerowi Smudzie i drużynie, byleby był sukces. A że to będzie też sukces tego rządu i tego premiera, to już trudno. Jeżeli punkty i zwycięstwa naszej jedenastki mają się przekładać na punkty sondażowe Platformy Obywatelskiej, też trudno! Serce kibica jest zawsze przy zwycięzcy. Podobno serce wyborcy też - dowodził szwagier.