"Zimą ciągnie od piwnicy i płacimy bardzo duże rachunki za gaz, bo jest tak zimno, że grzejemy na potęgę" - skarżyła się Małgorzata Tusk. To dlatego wciąż się przeziębiała i nabawiła się reumatyzmu. No i te wysokie rachunki za gaz, bo mieszkanie trzeba było dogrzewać.
CZYTAJ TEŻ: Małgorzata Tusk żyje w oderwaniu od rzeczywistości?
- Możemy pomóc. Zbadamy kamerą termowizyjną mieszkanie od zewnątrz i od wnętrza. Przeanalizujemy dostępną dokumentację i na tej podstawie zrobimy audyt energetyczny. Oszacujemy, ile ciepła traci mieszkanie przez ściany, okna i podłogę. Na tej podstawie zaproponujemy opłacalne inwestycje w ocieplenie, lepsze okna i niezbędną modernizację instalacji. Wyliczymy, ile wyniosą rachunki za ciepło po inwestycji, a mogą być one nawet o 80 proc. mniejsze - zachwala pan Ludomir.
Panie premierze, remont może okazać się kosztowny! Ostatecznie może pan starać się o wsparcie z rządowego Funduszu Termomodernizacji i Remontów. Co prawda pański gabinet od kilku lat systematycznie obcina fundusze służące wsparciu termomodernizacji, ale tu chodzi o pańską małżonkę! Może więc przy okazji skorzystaliby i inni marznący...