Politycy z różnych obozów, zarówno z prawa, jak i z lewa składają Polakom życzenia z okazji Wielkanocy na swoich mediach społecznościowych. Podobnie postanowił zrobić obecny i ubiegający się o reelekcję prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Jednak jego życzenia nieco odbiegały od tych „standardowych”.
Polityk nagrał krótki filmik ze swojej kuchni, w którym widać jak siedzi przy stole, wraz z filiżanką kawy, a nad nim krząta się jego żona Małgorzata. W tle pojawia się także ich pies „Bąbel” ubrany z wielkanocne „uszy”. – Drodzy państwo, chciałem państwu złożyć najserdeczniejsze życzenia na święta Wielkiej Nocy. Przede wszystkim dużo zdrowia, bo to jest najważniejsze – mówił Rafał Trzaskowski.
– Jak najwięcej czasu z rodziną i przyjaciółmi, no i rewelacyjnego Dyngusa – życzył dalej prezydent Warszawy. Na co zareagowała jego żona. – Aleś wymyślił!… – skomentowała drwiącym głosem Małgorzata Trzaskowska. Na to polityk odpowiedział żartobliwie. – A, no tak. Sąsiad nam zalał kuchnię parę dni temu. No, w każdym razie wszystkiego dobrego! – skwitował na koniec Trzaskowski.
Nagranie wywołało w sieci ogromną falę krytyki pod adresem prezydenta stolicy. Zarzucano mu m.in. promowanie niewłaściwej postawy w stosunku do kobiet – Siedzący mężczyzna i pracująca kobieta w kuchni. Nie wiem, jaki branding wymyślił Trzaskowskiemu jego sztab, ale raczej kłóci się z uśmiechniętym, europejskim wizerunkiem – ktoś napisał.
– Kobieta pracuje w kuchni, a facet siedzi i dogaduje. Wyjątkowej klasy spindoktor Panu to nagranie doradził – dodał inny internauta.
– Ałaaaa – skomentowała krótko posłanka Anna Maria-Żukowska z Lewicy.
Polityk KO zdecydował się więc dlatego usunąć wideo. – W biegu – i tym kampanijnym, i przedświątecznych przygotowań – czasami popełnia się błędy. Jest błąd, będzie pokuta – przepraszał Rafał Trzaskowski i zapewnił, że na pewno przez całe święta nie będzie siedział rozparty za stołem.