Donald Tusk objął funkcję szefa Rady Europejskiej pod koniec ubiegłego roku. Jego emigracja do Brukseli wywołała polityczną burzę w kraju. Wyjazd dwukrotnego premiera Polski przez jednych postrzegany był jako sukces, przez innych - jako ucieczka. W Brukseli na Tuska czekał prestiż, masa obowiązków, 100 tys. złmiesięcznej pensji i. puste mieszkanie. W kraju została jego żona - Małgorzata, która próbowała zapełnić czas, ucząc się języków obcych, grając w tenisa i spotykając się z przyjaciółkami. Tęsknota jednak pozostała i nie uleczył jej nawet nowiutki samochód Lexus NX 200t wart 250 tys. zł, jaki dostała do dyspozycji.
Wyjście było tylko jedno - Małgorzata spakowała walizki i poleciała do męża. Niedawno odwiedziła ich córka, która uwielbia zakupy w znanych sklepach i kolacje w ekskluzywnych restauracjach, a tych w Brukseli nie brakuje. "Dzięki mojej mamie, która od kilku miesięcy zgłębiała tajemnice tego miasta, doskonale wiedziałam, gdzie pójść i co warto zobaczyć" - pisze Kasia Tusk na blogu o swojej wizycie w Brukseli.
Przywileje króla Europy
- Zarobki - 100 tys. zł miesięcznie
- Pieniądze na mieszkanie - 16 tys. zł miesięcznie
- Miesięczny fundusz reprezentacyjny - 5672 zł
- Dodatek rodzinny - 3 tys. zł
- Dodatek pożegnalny - 100 tys. zł
- Dodatek powitalny - 200 tys. zł
- Dodatek przejściowy wypłacany przez trzy lata po pięcioletniej kadencji - 55 tys. zł
- Emerytura po pięcioletniej kadencji wypłacana od 65. roku życia - 21 375 zł
Zobacz: Niesiołowski wpadł w SZAŁ: Czuję wstręt do Dziwisza!