Macierewicz podkreślił jednak, że nie ma mowy o tym, żeby wysyłać naszych żołnierzy bezpośrednio na front. Jak wyjaśniał chodzi przede wszystkim o działania wspomagające koalicję: - Nie ograniczamy tego i nie zostało to jeszcze wszystko do końca sprecyzowane. Wstępnie mówiliśmy o działaniach rozpoznawczych, szkoleniowych. Jak to się ostatecznie ukształtuje, to zdecydujemy w najbliższych tygodniach.
Dodatkowo Macierewicz poinformował, że podjęto decyzję o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO. Podjęli ją ministrowie obrony państw członkowskich. Jak powiedział: - Decyzja co do trwałej obecności NATO na wschodniej flance została podjęta. Minister dodał, że obrady będą w dalszym ciągu skupiały się wokół tworzenia „dokumentu kierunkowego” dla szczytu organizacji w Warszawie i to na nim zapadną ostateczne decyzje. Jak podkreślił: – Dokument ten rozstrzygnie, że trwała obecność na wschodniej flance jest jednym z najistotniejszych działań, które będą kształtowały plany NATO w najbliższym czasie.
Adam Więckowski poinformował, że decyzja Macierewicza pojawiła się już w arabskiej telewizji i złowieszczo przepowiedział:
Wczoraj w mediach arabskich pojawiały się informacje, że Polska wyśle wojska do Syrii i że rozpoczyna walkę z ISIS. Doigramy się.
— Adam Więckowski (@wieckowskiadam) luty 11, 2016
Jest się czego bać? :
Baliście się wojny z Rosją?
— Natalia Radulska (@nradulska) luty 11, 2016
Macierewicz poszedł o krok dalej - wypowiedział ją ISIS.
Pojawiły sie również głosy, na co możemy liczyć w związku z tą decyzją:
Chcę wierzyć, że Polska nie idzie "na wojnę z ISIS" za darmo i, że dostaniemy w zamian coś konkretnego. Baza NATO + ?
— Tomek Zieliński (@Brzdac) luty 11, 2016
Zobacz także: Program 500+ przyjęty! W Sejmie aż zgasło światło- zła wróżba?! RELACJA