Jak mówił: - To nie asysta wojskowa, zwłaszcza asysta wojskowa zadekretowana przez ministra Macierewicza, nadaje godności i honoru powstańcom. To powstańcy powodują, że ta asysta przejmuje niejako na siebie ich honor.
Następnie użył mocnych słów mówiąc: - To co się obecnie dzieje to jest swoiste okrucieństwo. To jest torturowanie tych wspaniałych starców, często schorowanych, przez ciąganie ich do ministerstwa i "negocjowanie"... Tak jakby minister Macierewicz miał jakikolwiek mandat do negocjowania z nimi na temat tego, jak obchodzić uroczystości Powstania Warszawskiego.
Odwołał się również do ś.p. Lecha Kaczyńskiego. Jak stwierdził: - To jest totalne zaprzeczenie dziedzictwa Lecha Kaczyńskiego. Dzieło jego życia to Muzeum Powstania Warszawskiego.
Na końcu zaapelował do Jarosława Kaczyńskiego, którego zna osobiście: - Jedno słowo Jarosława Kaczyńskiego ukróciłoby te działania. Jarku, zrób coś z tym i nie pozwól, żeby pamięć o twoim bracie była w ten sposób szargana przez tego politycznego szaleńca.
Zobacz także: Kamiński: Schetyna jest cichym sojusznikiem Kaczyńskiego