Antoni Macierewicz wystąpił w czwartek na antenie TV TRWAM w programie "Głos Polski", w którym każdego tygodnia przedstawia felieton. Tym razem miał widzom do przekazania wiadomość o Wacławie Berczyńskim. Szef MON powiedział, że Berczyński zrezygnował z kierowania podkomisją smoleńską ze względów osobistych, sytuacji rodzinnej i zdrowotnej. A z racji tego, że na dłużej musi zostać w USA, postanowił złożyć dymisję z funkcji przewodniczącego. Berczyński zostaje jednak w komisji, ale już nie będzie pełnił funkcji reprezentacyjno-administracyjnych: - Pozostaje on oczywiście członkiem tego zespołu. Nadal będzie pracował z komisją i przekazywał swoją wiedzę do dyspozycji komisji - wyjaśnił Macierewicz.
Zobacz: Kim jest nowy szef podkomisji smoleńskiej, Kazimierz Nowaczyk?
Szef MON podziękował też Wacławowi Berczyńskiemu za jego pracę i wysiłek włożony w sprawy komisji: - Chciałem bardzo serdecznie podziękować Wacławowi Berczyńskiemu za olbrzymią pracę, jaką wykonał. Mogliśmy to zaobserwować 10 kwietnia w postaci prezentacji niesłychanie istotnego etapu badania tej tragedii. To właśnie dr Berczyński nadzorował te prace, które dla wielu były zaskoczeniem – podkreślił.
Na koniec Antoni Macierewicz pozwolił sobie na szczere podziękowania i zwrócił się do Berczyńskiego po imieniu: - Dziękuję, Wacku, w imieniu służby. Naprawdę wykonałeś olbrzymią pracę. Mam nadzieję, że rychło powrócisz do pełnej aktywności w zespole badającym tragedię smoleńską. Gdy będzie podpisywany raport końcowy, będziesz mógł go sygnować wraz z pozostałymi członkami – powiedział.