Według wszystkich sondaży partia Jarosława Kaczyńskiego za kilka tygodni odniesie zwycięstwo wyborcze. Nie można się więc dziwić, że PiS już obmyśla przyszły skład rządu. - Jest ogromna wiara, że będziemy rządzić samodzielnie. Skład rządu będzie najpewniej autorskim pomysłem prezesa w porozumieniu z Beatą Szydło - mówi nam ważny polityk PiS. Jak podał tygodnik "wSieci", w przyszłym rządzie PiS ministrem obrony miałby zostać Antoni Macierewicz, który w 2006 roku był wiceszefem MON. On sam jest na razie tajemniczy. - O tym nie rozmawiamy. Teraz skupiamy się tylko i wyłącznie na wygraniu wyborów parlamentarnych. Wszyscy widzą, jak fatalnie jest zarządzane państwo pod rządami PO-PSL - mówi "Super Expressowi" Macierewicz. Ale inni ważni politycy partii chętnie widzieliby go w MON. - Uważam, że byłbym dobrym ministrem. Jednak decyzje co do przyszłego składu rządu będziemy podejmować po wyborach, kiedy policzymy szable - mówi nam Adam Lipiński (59 l.), bliski współpracownik Jarosława Kaczyńskiego. - Roszady, teki ministerialne - na takie rzeczy to jest czas po wyborach. Dziś walczymy o zwycięstwo - mówiła Beata Szydło na konferencji prasowej. Politolodzy nie mają jednak złudzeń, że Macierewicz w MON to nie byłby dobry ruch PiS. - Spekulacje co do Macierewicza w tej roli mogą zaszkodzić PiS-owi, a mianowanie go na tę funkcję może zaszkodzić Polsce - komentuje nam prof. Kazimierz Kik, politolog. Wśród propozycji przyszłego rządu PiS w roli ministra spraw zagranicznych jest typowany Kazimierz Ujazdowski, szefem MSW miałby zostać Jacek Sasin, a ministrem finansów Mateusz Morawiecki (47 l.), prezes Banku Zachodniego WBK SA.
Zobacz: Kandydatka PSL do Senatu zatrzymana przez CBA. Jarubas: Smutna sprawa