Rosyjski dziennikarz, który ma opinię propagandysty kremlowskiego zapytał Alaksandra Łukaszenki, co zrobi Białoruś w przypadku "ataku Ukrainy na Donbas". — Białoruska armia postąpi tak samo jak rosyjska. Co, my tutaj żartujemy sobie na granicy południowej? Zagrożenie jest jedno, że oni podejmą bardzo poważne działania w kierunku Doniecka i Ługańska. Mówiłem niedawno w wywiadzie (…), że "wy, Ukraińcy będziecie szaleńcami, jeśli zderzycie się z Rosją i my będziemy nie z wami". Odetniemy wszystkie dostawy, nie tylko paliw, razem z Rosją, także elektryczność - powiedział Alaksandr Łukaszenka. Zapytany został także o wystąpienie przeciwko NATO. - Jeśli będzie trzeba, to i przeciwko Ukrainie, i przeciw NATO - odparł. Stwierdził też, że Stany Zjednoczone próbują rozpocząć konflikt z Rosją i popychają Ukrainę do rozpoczęcia wojny. Dodatkowo, w przypadku przekroczeniu granic "dostaną nie tylko atak rakietowy, ale wszystko, co tylko jest".
Łukaszenka zapowiada: "Białoruska armia będzie postępować tak jak rosyjska"
2022-02-06
20:19
Alaksandr Łukaszenka poinformował, że w przypadku ataku na Donbas armia białoruska będzie walczyła po stronie rosyjskiej. Dodatkowo używał kremlowskiej narracji, mówiąc przy tym, że to Ukraina zamierza zaatakować część Donbasu, która de facto jest kontrolowana przez separatystów. Napięcie eskaluje, a sytuacja robi się coraz bardziej martwiąca.
Przeczytaj także:
Express Biedrzyckiej - Szymon Hołownia: Nie jestem przekonany do rozmów z Łukaszenką