Łukasz Warzecha

i

Autor: Andrzej Lange

Łukasz Warzecha: Jak łatwo być nazistą

2015-10-16 12:44

No i proszę, jak łatwo dzisiaj zostać nazistą planującym zrobić z imigrantami to samo, co kiedyś Hitler z Żydami. Wystarczy powiedzieć, że wraz z przybyszami z Bliskiego Wschodu mogą się do Europy przywlec dawno tutaj niewidziane choroby, na które Europejczycy nie są odporni, bo na Starym Kontynencie już dawno się przeciwko nim nie szczepi.

Taką właśnie wątpliwość wyraził Jarosław Kaczyński i przez to od razu stał się dla niektórych naśladownikiem brunatnych koszul. Nie żeby przedtem uważali go za szczerego demokratę. Wiadomo - Kaczor równa się kaczyzm, a kaczyzm to taki współczesny faszyzm. Macierewicz w skórzanym płaszczu na Szucha, Beata Kępa zamiast Saskiej Kępy i takie tam.

Tyle że grono nazistów niepokojąco się poszerza. Niewykluczone, że należy do nich nawet - o zgrozo - otwarty i postępowy redaktor naczelny "Newsweeka" Tomasz Lis. To na stronach jego tygodnika pracujący w nim dziennikarz w 2013 roku opublikował tekst "Tykająca bomba biologiczna zagraża Europie". Redaktor Szaniawski pisał, że na naszym kontynencie odradza się choroba Heinego-Medina: "Wirus polio przybywa na nasz kontynent wraz z uchodźcami z ogarniętych wojną domową rejonów Syrii". A fe, panie Lis, a fe, panie Szaniawski, brzydko, nazistowsko!

Zdaje się też, że coraz więcej jest w Polsce nazistowskich gmin, które nie chcą się kulturowo ubogacić poprzez przyjęcie imigrantów, choć rząd tak ładnie prosi. Fakt, gminy musiałyby wyłożyć własne pieniądze, ale w końcu za ubogacenie chyba warto zapłacić? A tu tylko nie i nie.

Ale to wszystko nic w zestawieniu w Niemcami. Tam to dopiero się dzieje. Ot, taka na przykład nazistowska wioska Sumte w Dolnej Saksonii. Wieś liczy 100 mieszkańców, którzy z powodu swoich wstrętnych, ksenofobicznych poglądów są niezadowoleni z faktu, że MSW ich landu zdecydowało o umieszczeniu w ich miejscowości ponad tysiąca imigrantów. Mało tego - śmią zadawać pytania o ewidentnie rasistowskim wydźwięku. Kobiety pytają na przykład, jak władze zamierzają im zapewnić bezpieczeństwo, skoro w obozie będzie większość młodych mężczyzn. Przecież w takim skandalicznym pytaniu zawiera się sugestia, że ze strony tych miłych, kulturalnych młodzieńców grozi niemieckim kobietom jakieś niebezpieczeństwo! A wszyscy doskonale wiedzą, że - warto to znowu powtórzyć - imigranci oferują ubogacenie kulturowe. A że niektórzy - i niektóre - miejscowi nie rozumieją czasami jego wartości i nie pojmują, że to dla ich dobra, więc taki imigrant jeden z drugim musi nierzadko użyć delikatnej perswazji. A zatem, drodzy tropiciele nazizmów, panie Celiński, panie i panowie z PO, drodzy aktywiści z Nigdywięceja (czyli zawodowi antyfaszyści) - do roboty! Nie poprzestawajcie na jednym Kaczyńskim. Zabierzcie się też za Lisa, za burmistrzów, którzy odmawiają goszczenia imigrantów w Polsce i za wstrętnych niemieckich nazistów z Sumte oraz innych miejsc, gdzie nie wita się przybyszów z należytą radością. Faszyzm podnosi łeb!

Zobacz: Rasowy anarchizm i upadek państw. Recenzja książki Timothy'ego Snydera „Czarna ziemia. Holocaust jako ostrzeżenie”