Łukasz Warzecha

i

Autor: Super Express

Łukasz Warzecha: Diabelska gra starszego pana

2020-10-30 6:53

Na początek mała informacja, która mogła państwu umknąć wśród innych zdarzeń. Otóż COVID COVID-em, aborcja aborcją, ale czas się nie zatrzymał i władza nie przestała przy tej okazji cisnąć Polaków podatkami.

W ogólnym zamieszaniu przeszły przez Sejm dwie kolejne podwyżki podatków: spółki komandytowe obłożono CIT-em – przeciw czemu protestowały wszystkie możliwe organizacje przedsiębiorców, wskazując, że to potężne uderzenie w rdzennie polskie firmy – a pracującym za granicą praktycznie zabrano ulgę abolicyjną. To drugie zachęci pracujących za granicą Polaków, żeby do Polski nie wracali, tylko starali się o rezydencję podatkową lub obywatelstwo tam, gdzie teraz są.

Tymczasem wicepremier Kaczyński odpowiedzialny za policję wezwał, jak wiadomo, obywateli do obrony kościołów. Nie wydaje się to państwu absurdalne? Zamiast zapowiedzieć, że służby będą egzekwować prawo – w końcu za nie odpowiada w ramach podziału obowiązków w rządzie – starszy pan wygłasza jakiś mrożący krew w żyłach apel o to, żeby ludzie szli na ulice i wyręczali policję. Dlaczego?

Otóż starszy pan sobie wymyślił, że jeśli pogoni jednych na drugich, to uda mu się jego zdaniem mistrzowska kombinacja. Po pierwsze – protesty, których się nie spodziewał, się zradykalizują, więc stracą poparcie. Po drugie – pogłębi się polaryzacja i powróci jasna oś podziału: albo jesteś z PiS, albo z tamtymi. Po trzecie – zabierze się narodowcom poparcie, które zbierają od ludzi zbulwersowanych barbarzyńskimi atakami na świątynie. Po czwarte – przywiąże do siebie Kościół, ustawiając się w roli jego obrońcy. Po piąte – będzie uzasadnienie dla wprowadzenia pełnego lockdownu albo i któregoś ze stanów nadzwyczajnych. Po szóste – w zamieszaniu przepchnie się sprawy takie jak opisane na początku.

I to wszystko lub prawie wszystko może mu się nawet udać. Tylko że to skrajnie cyniczna, paskudna gra, rozgrywana kosztem wszystkich innych, a przede wszystkim państwa i nas, jego obywateli. Nie pozwólmy się w nią wciągnąć.