Polska jest obecnie w wyjątkowo ciężkim momencie. Wydaje się, że trzecia fala pandemii jest u naszych bram. W czwartek ministerstwo zdrowia poinformowało o 9073 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. Ostatniej doby w Polsce przez zakażenie koronawirusem zmarło 273 osób. Zatem słowa Szumowskiego o "trudnym okresie" zdają się wręcz być niedopowiedzeniem. Mimo wszystko wywiad Bogdana Rymanowskiego z byłym ministrem nie odbywał się w atmosferze dramatu. Opowiadając o zwycięskiej walce rządu z pandemią, posłowi PiS udało się nawet wcisnąć szpilę liderowi PO.
- Ostatnio ktoś z opozycji sugerował, żeby wszystko otwierać w Polsce, a widzimy co w Polsce, Czechach, Słowacji i Niemczech. Już nie chcę przypominać wypowiedzi przewodniczącego Budki, który mówił, że jesień jest najlepszą porą na wybory prezydenckie. Wyobraźmy sobie co wtedy by się działo - rozprawiał Szumowski w programie "Gość Wydarzeń".
>>>Prawa ręka Szumowskiego ma nową pracę. Wiceminister od respiratorów trafił do Chełma
Były minister zdrowia skomentował także zarzuty opozycji, że zwiększenie liczby zgonów w zeszłym roku, to efekt zaniechań Szumowskiego przed nadejściem drugiej fali.
- Jeżeli popatrzymy na liczbę zgonów na milion mieszkańców, to Polska jest naprawdę w nienajgorszej sytuacji. Każdy zgon jest tragiczny. Natomiast, to co my robiliśmy, to chociażby przygotowanie do kolejnych szpitali polowych. Panowie (z opozycji - red.) radośnie będą kontrolowali to ile kosztować będzie jeden pacjent. Uważam, że z punktu widzenia lekarza nie ma ceny na to, żeby zabezpieczyć pacjentów - ocenił Szumowski.
Szumowski uważa, że Polska obrała skuteczną strategię na walkę z koronawirusem.
- W Polsce dzięki temu, że balansujemy i zawsze balansowaliśmy miedzy otwarciem tego co niezbędne a rozsądnym zachowaniem, udało nam się tak naprawdę z jednej strony doprowadzić do sytuacji, że nikomu nie zabrakło respiratorów i miejsc w szpitalach. Z drugiej strony, patrząc na wyniki ekonomiczne, to Polska radzi sobie, jak na tragiczną sytuację, w miarę nie najgorzej - oceniał zdymisjonowany minister.
Na koniec Szumowski był zmuszony odpowiedzieć na pytanie dotyczące niesławnych respiratorów zamówionych od spółki E&K, którą prowadzi były handlarz bronią. Zamiast zamawianych 1200 respiratorów, Polska otrzymała tylko 200 i to w wątpliwym stanie użytkowym. Mówił o tym między innymi poseł PO Michał Szczerba przypominając, że handlarz bronią nadal jest winny Skarbowi Państwa ok. 70 mln zł.
- Nie wiedziałem, że poseł Szczerba jest ekspertem medycznym i do tego zajmuje się wyceną sprzętu. To dla mnie nowość. Dla mnie, tak jak głosy opozycji w wielu sprawach, jego wypowiedzi są bez pokrycia - uciął Szumowski.
>>> CZYTAJ WIĘCEJ:
>Tak mieszka Łukasz Szumowski. To nie dom, to oaza! Nieźle się zdziwisz
>Po miesiącach odnaleźli Łukasza Szumowskiego. "Mam abstynencję...". Kiepsko to wygląda
>Czym jeździ Łukasz Szumowski? Minister zdrowia ma w garażu niemiecką perłę