Łukasz Mejza postanowił w mocnych słowach odnieść się do Parady Równości, jaka 25 czerwca przeszła ulicami Warszawy. - Uff… udało się wylecieć z Warszawy przed Paradą Dewiantów z hipokrytą (Dupiarzem) Trzaskowskim na czele! – napisał na swoim profilu na Twitterze. Dodał także zdjęcie, na którym zadowolony czeka w terminalu z bagażem u boku. Uwagę zwracał strój byłego wiceministra sportu. Wybrał ciemną koszulkę, przylegające jeansowe spodnie oraz ciemne mokasyny, a do założył okulary w grubej oprawce i prosty zegarek. Na kontrowersyjny wpis zareagowała Karolina Hytrek-Prosiecka, była dziennikarka TVN, która zwróciła uwagę na strój polityka. - Chciałabym, aby ludzie opłacani z moich podatków i którzy mają loty opłacane z moich podatków, nosili skarpetki. Ukłony – napisała. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Łukasz Mejza postanowił odgryźć się dziennikarce. - Karolina Hytrek-Prosiecka podeślij adres, to Ci wyślę jedną parę, abyś głupich tweetów więcej pisać nie musiała. Ukłony – stwierdził, dodając zdjęcie nowych skarpetek-stópek na tle ogromnego telewizora z włączonym kanałem sportowym w tle. - No popatrz! Wiesz, co to genderqueer, potrafisz wskazać 46 płci, a o stopkach nie słyszałaś! – dodał w kolejnym poście.
W GALERII PONIŻEJ MOŻESZ ZOBACZYĆ, Z KIM W RINGU MÓGLBY SIĘ ZMIERZYĆ ŁUKASZ MEJZA
Sprawdź: Kontrowersyjne słowa Jarosława Kaczyńskiego o osobach LGBT: Ja bym to badał
Karolina Hytrek-Prosiecka nie chciała jednak dłużej wchodzić w dyskusje. Odpowiedziała na oba posty Łukasza Mejzy, kończąc ów internetowy spór. - Pozwolić się dziecku dalej bawić? Z Państwa i moich podatków… - stwierdziła.