Marianna Schreiber

i

Autor: SEBASTIAN WIELECHOWSKI / SUPER EXPRESS Marianna Schreiber

Mam tego dość

Łukasz Mejza tłumaczy się przed Marianną Schreiber! Chodzi o głośną aferę

2022-08-12 18:30

Marianna Schreiber, założycielka partii Mam Dość i gospodyni programu o tym samym tytule, zaprosiła do rozmowy byłego wiceministra sportu, Łukasza Mejzę. Było ostro! Dziennikarka „Super Expressu” zadawała swojemu gościowi wyjątkowo trudne pytania.

Marianna Schreiber od dawna śledzi najważniejsze wydarzenia polityczne. Nie tylko komentuje je w mediach społecznościowych, ale też zaprasza do studia gości, z którymi dyskutuje na najbardziej kontrowersyjne i nurtujące Polaków tematy. Tym razem zaprosiła do rozmowy posła Łukasza Mejzę. Żona polityka PiS zaczęła rozmowę od stwierdzenia, ze wielu osobom polityk kojarzy się z osobą oszukującą matki chorych dzieci. Poprosiła, by wyjaśnił, jak jest w istocie.

W NASZEJ GALERII PONIŻEJ ZOBACZYSZ, Z KIM ŁUKASZ MEJZA CHCIAŁBY SIĘ ZMIERZYĆ W RINGU

- Zacznijmy od tego, że jestem posłem 2 lata. Trafiłem w bardzo trudnym czasie dla rządu Zjednoczonej Prawicy do parlamentu i swego czasu można powiedzieć, ze większość rządową uratowałem. Wiele osób mnie przed tym ostrzegało, bo mówiła, ze skala ataków będzie porażająca. Ja oczywiście zrobiłem to, co jest zgodne z moim sumieniem, moimi wartościami. (…) Zawsze byłem po prawej, patriotycznej stronie – mówił.

Marianna Schreiber MAM TEGO DOŚĆ z Łukaszem Mejzą

Sprawdź: Marianna Schreiber przycisnęła Grzegorza Brauna w czasie wywiadu! Było ostro

Marianna Schreiber zaczęła dociekać, dlaczego zatem nie postanowiono zaatakować innych polityków z partii rządzącej. Poseł postanowił udzielić wyczerpującej odpowiedzi.

- Celem tych wszystkich ataków, tych wszystkich fejkowych historii powymyślanych na potrzeby uwalenia rządu Zjednoczonej Prawicy było to, żebym ja psychicznie nie wytrzymał, żebym zrezygnował z mandatu. Wiele osób mnie pytało, dlaczego nie zaatakowano innych posłów z PiS-u. Z bardzo prostej przyczyny. Gdyby zaatakowano innych posła wybranego z listy PiS-u, to kto za niego wchodzi? Kolejny członek PiS-u. Natomiast gdybym a nie wytrzymał psychicznie (…) wchodzi za mnie członek opozycji – stwierdził Łukasz Mejza.

Emocje już na samym początku sięgały zenitu, a później było jeszcze ostrzej! Łukasz Mejza wytłumaczył wszystko ze swojej perspektywy, jednak w pewnym momencie doszło do awantury w studiu! Całość możecie obejrzeć w naszym wideo.

Sonda
Czy Łukasz Mejza powinien zrzec się mandatu posła?