Później powałęsała się po supermarkecie i odjechała do domu. Być może kołatały jej się po głowie myśli, co robić dalej. Fakt, że nie dostała poparcia od wyborców może być sygnałem, że czas żegnać się z wielką polityką. Grodzka jest posłem niezależnym, więc o mandacie poselskim może pomarzyć. A za 5 lat może walczyć o Pałac Prezydencki. Jeśli wygra, to będzie paradowała pod żyrandolem.
Zobacz: Katarzyna Plichta - przeszłość, rodzina. Kim jest żona Marcina P. i jak się poznali?