Listonosz doniesie, że nie płacisz abonamentu! Kara to aż 681 złotych!

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji w planie finansowym na przyszły rok przyjęła kilka dni temu, że wpływy z abonamentu wyniosą 635 mln zł. Tymczasem z roku na rok wpływy są coraz niższe. KRRiT szacuje, że opłaty RTV wnosi obecnie co szóste gospodarstwo domowe, a zaległości z tytułu ich niepłacenia sięgają 1,7 mld zł. Nic więc dziwnego, że Poczta Polska ostro wzięła się do kontrolii rejestracji odbiorników i opłacania abonamentu. - Kontrolowaniem rejestracji odbiorników i opłacaniem abonamentu mogą zajmować się osoby, które wykonują pracę listonosza, a także upoważnieni do tego pracownicy - informuje nas biuro prasowe poczty. Kontroler powinien umówić się wcześniej na wizytę, musi mieć przy sobie identyfikator i legitymację służbową. Kiedy stwierdzi, że nie płacimy abonamentu, ma prawo nałożyć karę w wysokości 30-krotnej miesięcznej opłaty. Obecnie za radio i telewizję płacimy 22,70 zł miesięcznie, więc kara wyniesie 681 zł. Jeżeli jej nie zapłacimy, ściągnięciem pieniędzy zajmie się urząd skarbowy, do którego od początku roku wpłynęło już 27 tys. tytułów wykonawczych wystawionych przez Pocztę Polską w związku z zaległościami abonamentowymi.

Czy można uniknąć kontroli? - Można, wystarczy nie wpuścić kontrolującego do domu. Nie grożą nam za to żadne konsekwencje - mówi nam mecenas Lech Obara z olsztyńskiej kancelarii prawnej. Krzysztof Czabański (68 l.), wiceminister kultury, pełnomocnik rządu do spraw reformy mediów już dawno zapowiadał zmianę sposobu ściągalności abonamentu i wprowadzenie tzw. opłaty audiowizualnej, pobieranej razem z rachunkiem za prąd. Na razie z tych planów nic nie wyszło. Pojawiały się za to inne pomysły, m.in. aby abonament ściągali operatorzy telewizji kablowej. - Istnieje obowiązek płacenia abonamentu - powiedział niedawno Czabański w TVP Info. - Chcemy ten obowiązek reanimować - mówił. Zdradził, że trwają rozmowy z ekspertami, jak zachęcić Polaków do płacenia abonamentu.

Abonament RTV trzeba płacić!

Krzysztof Czabański (68 l.), wiceminister kultury:

- Chcemy przywrócić skuteczność systemu abonamentowego, bo uważamy, że media publiczne bez zasilania finansowego nie będą mogły spełniać swojej roli.

Zobacz: Radny PiS: Moją narzeczoną jest partia