Wideo
Pogoda
Quizy
Chociaż do zaprzysiężenia nowego prezydenta pozostało jeszcze kilka dni, to Tomasz Lis już wie, co powie Andrzej Duda. Nowy prezydent wygłosi exposé, w którym przedstawia swoje plany i zarys kadencji. Chociaż nie wiadomo, o czym będzie mówił i jakie sprawy ma zamiar poruszyć, to zdaniem naczelnego "Newsweeka" będą to słowa, które od dawna słyszymy. Lis podzielił się swoimi przemyśleniami na ten temat w "Poranku TOK FM" w czasie rozmowy z Jackiem Żakowskim. - W czwartek w Sejmie usłyszymy, jak sądzę, bardzo wiele komunałów o wspólnej Polsce, o wartościach, o tym wszystkim co nas łączy. A następnego dnia wsiądzie (Duda przy. red.) do autokaru i zobaczymy jaka to jest ta wspólna Polska i o jaką wspólna Polskę chodzi. W ten sposób znany dziennikarz odniósł się do planów Andrzeja Dudy na pierwsze dni po zaprzysiężeniu. Jak informowaliśmy kilka dni temu w "Super Expressie", nowy prezydent ruszy w Polskę, by podziękować wyborcom za oddane na niego głosy w czasie wyborów: - Objazd będzie najpewniej po województwach świętokrzyskim i lubelskim. Docelowym miejscem będzie Kraków, gdzie planujemy większą uroczystość - mówiła nam osoba z otoczenia elekta.
Lis stwierdził też, że to co ma powiedzieć Andrzej Duda przed Zgromadzeniem Narodowym wcale go nie zajmuje: - Szczerze, to nie za bardzo mnie interesuje, co pan prezydent powie w Sejmie. Interesuje mnie to, co zrobi w ciągu następnych 90 dni. Myślicie, że Lis jednak nie wytrzyma i zabierze głos po inauguracji prezydentury Dudy?
Sprawdź: Duda po zaprzysiężeniu ruszy w kraj, aby podziękować Polakom
