Hotel Bałtyk w Kołobrzegu. To właśnie w tym obiekcie należącym do Solidarności, jak twierdzi "Newsweek", Piotr Duda uwił sobie wypoczynkowe gniazdko. I to nie byle jakie. Na dachu budynku jakiś czas temu dobudowano dodatkowe piętro, na którym urządzono luksusowe apartamenty. Największy z pięknym widokiem na morze miał wpaść w oko szefowi Solidarności. Sęk w tym, że za 150-metrowy apartament, w którym noc kosztuje 1300 zł, Duda płaci albo 85 zł, a najczęściej nic. Miał też nie płacić za wykwintne jedzenie i alkohole, które dostarczano mu podczas wypoczynku, zabiegi w spa czy kilogramy ryb, jakie do bagażnika jego służbowej limuzyny pakowane były "na pożegnanie". Ale w związkowym hotelu specjalnymi względami miał się cieszyć nie tylko przewodniczący i jego rodzina, ale nawet jego pies. Dla małego yorka, jak informuje "Newsweek", zamówiono do apartamentu legowisko, ręczniki z wyhaftowanym imieniem pupila i miseczki podpisane złotymi literami. Tygodnik zarzuca też Dudzie, że w obiekcie należącym do związku duża cześć pracowników zatrudniona jest na umowy śmieciowe. - "Newsweek" mija się z prawdą. We wtorek wszystko wyjaśnimy, ale już dziś mogę powiedzieć, że sprawa skończy się w sądzie.
Będziemy walczyć do końca - mówi w rozmowie z "Super Expressem" rzecznik Solidarności Marek Lewandowski. Sam Duda w wydanym oświadczeniu nie sili się na dyplomację. - Funkcjonariusz partyjny/redaktor naczelny Tomasz Lis znalazł sobie wrogów w Kościele i związkach zawodowych, ze szczególnym "uwielbieniem" Solidarności. Jak widać, rozpoczął prywatną wendetę wobec mojej osoby i całego NSZZ "Solidarność", próbując odegrać się za porażkę sądową jego małżonki, która musi sprostować swoje wypowiedzi wobec mnie - pisze szef Solidarności. Chodzi o proces, jaki Solidarność wytoczyła TVP za wypowiedzi Hanny Lis (45 l.) w Panoramie w 2014 r. Zapowiadając materiał o proteście rodziców dzieci niepełnosprawnych, miała zniesławić Dudę. - To, co od kilku dni przeczuwaliśmy, że ten i ów na nieszczęściu próbuje zbić polityczny kapitał, dobitnie zwerbalizował Janusz Palikot. A dziś do korowodu pielgrzymujących do matek polityków dołącza szef Solidarności - mówiła na wizji prezenterka. Tymczasem, jak się okazało, Piotra Dudę zaprosiły protestujące matki.
Zobacz: Ojciec Radwańskiej podlizuje się prezesowi: Kaczyński to wielki polityk
Czytaj: Kto kazał nagrywać u Sowy? Kolejne sensacyjne doniesienia w tej sprawie
Najlepsze wideo: tv.se.pl