Centrum Warszawy, godziny popołudniowe. Z siedziby PiS przy ul. Nowogrodzkiej wychodzi Marek Kuchciński. Czeka na niego służbowe BMW z kierowcą. Marszałek Sejmu wsiada i auto ostro rusza w kierunku Sejmu. Marszałkowi najwyraźniej bardzo się spieszy - najpierw limuzyna gwałtownie zmienia pas ruchu na dużym skrzyżowaniu, później wciska się na buspas, wreszcie wjeżdża na przejście dla pieszych, lekceważąc przechodzących ludzi. Policjanci nie pozostawiają złudzeń co do takiej jazdy. - Za jazdę buspasem grozi mandat w wysokości 100 zł i jeden punkt karny, a za nieprawidłową zmianę pasa ruchu na skrzyżowaniu - mandat 250 zł i 5 punktów. Najwyżej karane jest nieustąpienie pierwszeństwa pieszym dla przeznaczonych dla nich przejściu - płaci się za to 500 zł i traci 10 punktów.
Jak więc łatwo podsumować, krótka jazda limuzyny marszałka z Nowogrodzkiej na Wiejską kosztować powinna 850 zł i 16 karnych punktów...