Tymczasem MZ potwierdziło wczoraj 2236 nowych przypadków zakażenia. Zmarło 58 zakażonych – najwięcej w ciągu doby od początku epidemii. Liczba zajętych respiratorów ze stu wzrosła w ciągu tygodnia do 200, a w ciągu ostatniej doby o kolejne 44. Ostatniej doby pacjenci zakażeni COVIDEM-19 potrzebowali kolejnych 500 łóżek.
A miało być tak dobrze! Od początku roku, kiedy wirus we Włoszech zbierał już swe śmiertelne żniwo, my byliśmy zapewniani o dobrym przygotowaniu na wojnę z nim i uspokajani. Na wiosnę wprowadzono restrykcje, ale po to, żeby jak najprędzej je znosić bądź ograniczać – najlepiej w rytm toczącego się kalendarze wyborczego. W lecie już miało być po wszystkim, byliśmy zachęcani do wypoczynku turystycznymi bonami. Cały czas towarzyszyły nam uspokajające zapewnianie polityków.
Główny inspektor sanitarny Jarosław Pinkas: - Wrogiemg jest panika, niepokój, brak rozsądku, rozwagi i złe emocje. Wielu polityków, którzy posługują się straszeniem koronawirusem jako elementem gry politycznej, powinno sobie włożyć lód do majtek.
B. min. zdrowia Łukasz Szumowski: - Maseczki nie pomagają, nie zabezpieczają przed wirusem. Nie zabezpieczają przed zachorowaniem. (…) Po co ludzie je noszą – nie wiem.
Także Jarosław Kaczyński parł wpierw do wyborów majowych, a potem zachęcał do wyborów lipcowych:
- Mogę zapewnić, że udział w tych wyborach naprawdę jest całkowicie bezpieczny.
I jeszcze niezawodny premier Mateusz Morawiecki:
Cieszę się, że coraz mniej obawiamy się tego wirusa (…) bo on jest w odwrocie. Już teraz nie trzeba się go bać. Trzeba pójść na wybory tłumnie!
Mamy prawie połowę października – pandemia zagrania coraz więcej ofiar, nowy minister zdrowia się miota. Niepotrzebnie. Zawsze może przecież zadzwonić do kolegi prof. Szumowskiego od nart i zamówić kolejne miliony maseczek bez certyfikatów. Jeśli chodzi natomiast o respiratory, to w ogóle nie ma problemu – lada dzień nadejdzie kilkaset sztuk zamówionych przez byłych kierowników MZ u kolegi z wywiadu. Są już zapłacone… Jak to mówił pan Pinkas - „Naszym największy wrogiem jest panika, niepokój, brak rozsądku, rozwagi i złe emocje”.