26 stycznia Leszek Miller zamieścił wpis na Twitterze: "Lola wróciła ze szpitala. Płuca wyleczone, ale serduszko słabiutkie. Najważniejsze, że jest w swoim domku". Wczoraj napisał: "Niestety Lola znów w szpitalu. Walczymy!". Dziś mogliśmy przeczytać, że Lola odeszła. "Rano odeszła Lola. Była z nami 16 lat. Kochający i kochany członek rodziny. Śpij pieseczku, śpij" - napisał były premier, dodając przy tym serię zdjęć ze swoim psem. Polityk był bardzo związany ze swoją czworonożną towarzyszką życia, a jej choroba spędzała mu sen z powiek. Wszystko wskazywało, że zwierzę z każdym dniem dochodzi do siebie, jednak nagle doszło do załamania zdrowia. 1 lutego 2022 roku polityk poinformował, że stało się najgorsze: Lola zmarła. Była ukochanym pieskiem całej rodziny Millerów, a szczególnie byłego premiera. W jego rodzinie była bardzo długo, bo aż 16 lat!
NIŻEJ ZOBACZYSZ WIĘCEJ ZDJĘĆ UKOCHANEJ SUCZKI LESZKA MILLERA, KTÓRA ODESZŁA. KLIKNIJ W ZDJĘCIA NIŻEJ