Leszek Miller (66 l.), przewodniczący SLD:

i

Autor: archiwum se.pl Leszek Miller (66 l.), przewodniczący SLD: „Przyjaznych ludzi” Z okazji świąt Bożego Narodzenia przede wszystkim zdrowia, miłości, samych przyjaźnie nastawionych ludzi wokół siebie, pomyślności  oraz zasłużonego odpoczynku w rodzinnym gronie.

Leszek Miller komentuje: „Andrzej Duda nam się udał

2019-06-26 6:04

W 2017 roku Sejm przyjął, powstałą z inicjatywy prezydenta, ustawę o przechodzeniu sędziów SN w stan spoczynku. Czas, kiedy mogą orzekać, jest zapisany jest w Konstytucji, ale pan prezydent i jego polityczny obóz nie chcieli czekać aż skończą 70 lat. Postanowili, że 65 lat wystarczy. Śpieszno im było udowodnić, że „kasta sędziowska” nie jest nietykalna. Uznali, że Konstytucja nie może im w tym przeszkodzić.

„Andrzej Duda nam się udał

… to ogólnie znana rzecz” – brzmią słowa popularnej na jarmarkach piosenki…

W 2017 roku Sejm przyjął, powstałą z inicjatywy prezydenta, ustawę o przechodzeniu sędziów SN w stan spoczynku. Czas, kiedy mogą orzekać, jest zapisany jest w Konstytucji, ale pan prezydent i jego polityczny obóz nie chcieli czekać aż skończą 70 lat. Postanowili, że 65 lat wystarczy. Śpieszno im było udowodnić, że „kasta sędziowska” nie jest nietykalna. Uznali, że Konstytucja nie może im w tym przeszkodzić.

Dziś nagłówki gazet krzyczą: Polski rząd przegrywa przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej!…

W trakcie „wojny” o SN, pan prezydent uzasadniał konieczność jego zreformowania pilną potrzebą usunięcia „sędziów-stalinowców” i sędziów stanu wojennego. Jego „prawdy” były wielokrotnie dementowane i intelektualnie obnażane.

Obserwując to zawstydzające widowisko odnosiłem wrażenie, że im bardziej rząd i prezydent muszą wycofywać się ze zmian w sądownictwie, tym głośniej mówią o prawie do suwerennych decyzji podejmowanych w interesie obywateli, którzy sobie tego życzą. To prawda, tyle, że na straży interesów obywateli stoi Konstytucja RP, której rząd jest sługą. Obywatele przyjęli ją w powszechnym referendum, a UE uznała za fundament demokratycznego państwa prawnego. Tym samym uznała, że polskie prawodawstwo spełnia jeden z najważniejszych warunków przyjęcia Polski do Unii.

Istota sporu PiS z UE nie polega więc na tym, że Unia rości sobie prawo ingerencji w polskie przepisy, tylko na tym, że rząd polski „reformuje” je, łamiąc polską Konstytucję. I na to nie ma zgody. Nie jest to więc „zamach na naszą suwerenność”, przeciwnie, to jest jej obrona.

Konstytucja RP zapewnia niezawisłość sądów i sędziów. Pan prezydent – nota bene jej najwyższy strażnik - chciał wbrew Konstytucji skrócić kadencję sędziów SN, a potem samemu decydować, któremu z nich ją przedłużyć. Uzyskałby przez to możliwość wpływania na ich niezawisłość! Konstytucja RP na to nie pozwala, co TSUE właśnie orzekł. Podkreślił tym samym, że polski wymiar sprawiedliwości jest europejskim wymiarem sprawiedliwości, a polscy sędziowie są jednocześnie sędziami Unii Europejskiej. Państwa członkowskie zaś mają obowiązek dotrzymywać zobowiązań wynikających z prawa Unii Europejskiej…

„Andrzej Duda nam się udał”… - oj, udał się, udał!