Szlachetne samobiczowanie zdarza się nawet przewodniczącemu Czarzastemu. - Ile można się tłumaczyć z tego, że zabraliśmy dotacje dla barów mlecznych? – pytał niedawno. Przepraszał też za obniżenie podatku CIT uznając, że nie weszliśmy przez to do Sejmu. Co do barów mlecznych najlepiej się nie tłumaczyć, bo nic nie zostało zabrane. Pomysł ministra finansów tak szybko zgasł, jak się pojawił. Jeśli zaś chodzi o podatek to wraz z tysiącami płatników uważam, że to świetne rozwiązanie i do dziś w działa ono na korzyść SLD.
Lista rzekomych grzechów jest rzecz jasna szersza. Nim rzeczniczka Sojuszu za nie przeprosi wyjaśniam, że kościelną komisję majątkową powołał rząd Rakowskiego, religię do szkół wprowadził gabinet Mazowieckiego, a konkordat podpisał rząd premier Suchockiej.
Zamiast ronić łzy lepiej trzymać się faktów. W dwóch rządach SLD oprócz byłych członków PZPR, była liczna grupa bezpartyjnych, a także „Solidarności”, PSL i Unii Pracy. Osób całkiem nieznanych, ale również tych, którzy zaczynali swą działalność w Polsce Ludowej. Staraliśmy się ludzi łączyć, a nie dzielić. Z efektów tej pracy, a zwłaszcza z wprowadzenia Polski do Unii Europejskiej powinniśmy być dumni. Nasz kraj po latach transformacji ma wiele problemów, ale przede wszystkim ma wiele sukcesów. Dobrze to widać teraz, kiedy powstaje państwo autorytarne dewastujące społeczną świadomość i niszczące wizerunek Polski w Europie i świecie.