Leszek Miller ( 75 l.) stracił swoją ukochaną Lole ( 16 l.). Suczka byłego premiera odeszła niedawno za tęczowy most. Czy Miller wraz ze swoją żoną zamierzają kupić lub przygarnąć nowego psiaka. W rozmowie z „SE” były premier zdradza swoje plany i mówi, czy uważa, że opiekun, który straci psa powinien przygarnąć nowe zwierzę od razu czy nie.
- Niektórzy uważają, że trzeba przygarnąć lub kupić nowego psiaka od razu. Mówię o przygarnięciu, bo coraz więcej mówi się o tym, aby adoptować zwierzaka ze schroniska. Jednak jestem za drugim podejściem, aby poczekać, bo jednak pamięć po zwierzęciu jest dość trwała i nie można mechanicznie podejmować decyzji, aby zmarłego zwierzaka zastąpić nowym - mówi nam. Czy jeśli rana się choć trochę zabliźni Miller wraz z małżonką zamierzają kupić lub przygarnąć nowego psa? - Popieram przygarnianie psów ze schroniska. I pewnie weźmiemy psiaka ze schroniska z żoną, ale musimy jeszcze poczekać. Rany są zbyt świeże. Lola powinna mieć swojego następce lub następczynię - przekazuje i dodaje. - Szkoda, że psy żyją tak krótko. Chociaż Lola była z nami 16 lat a poprzedni piesek także żył z nami 16 lat - podsumowuje.