SKANDAL! Lekarze żądają opłat od pacjentów

2014-12-19 12:57

Według NFZ średni przychód lekarza rodzinnego wynosi rocznie około 156 970 zł. Czyli miesięcznie ponad 13 tys. zł. Lekarz rodzinny dostaje tego rzędu pieniądze obojętnie czy pacjent choruje czy też nie. NFZ płaci na „głowę” pacjenta, którego lekarz ma na liście.

Patrząc na te pieniądze lekarze nie powinni narzekać. Bo i na co. Jacek Krajewski, szef Porozumienia Zielonogórskiego oprócz tego, że zajęty jest sprawami federacji prowadzi na terenie gminy Udanin praktykę lekarza rodzinnego. Obejmuje też opieką pacjentów z gmin: Środa Śląska , Wądroże Wielkie oraz Jawor w woj. dolnośląskim. Łącznie ma pod opieką  4703 pacjentów. Chorują lub nie, dr Krajewski otrzymuje każdego miesiąca z NFZ pieniądze na ich leczenie. W 2013 roku jego praktyka otrzymała z Funduszu 858.963,14 zł. W tym roku do końca listopada - 741.693,49 zł. Nie wszystkie jednak pieniądze Krajewski ma dla siebie. Praktyka zatrudnia ośmiu lekarzy. Na jednego przypada miesięcznie ok. 9 tys. zł.

Nie jest to więc mało. Lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego chcą jednak jeszcze więcej zarabiać. Po pierwsze osoby z kierownictwa PZ założyły spółkę Medical Concept, której celem jest utworzenie ogólnopolskiego konsorcjum. Po drugie medycy chcą, by minister pomyślał nad wprowadzeniem „drobnych opłat”, od pacjentów, bo ci „nadużywają ilości wizyt u lekarzy”. Pacjenci, szczególnie starsi, biedni ludzie, przychodziliby rzadziej do lekarza, ale NFZ płaciłby za nich ja dotąd. - Na wprowadzenie dopłat nie będzie zgody ministerstwa. Nie zgodzimy się na wieszanie skarbonek przed gabinetami lekarzy – mówi Krzysztof Bąk, rzecznik ministra zdrowia.

Zobacz też: Tego jeszcze nie było! Lekarze każą chorym płacić za wizytę!