Legendarny opozycjonista został UDERZONY w twarz na miesięcznicy smoleńskiej

2017-05-11 11:51

Portal niezalezna.pl poinformował, że w trakcie środowych obchodów miesięcznicy smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu Adam Borowski, legendarny opozycjonista z lat 80-tych XX wieku i szef warszawskiego Klubu „Gazety Polskiej”, został napadnięty i uderzony w twarz. Napastnik, uczestnik kontrmanifestacji z udziałem m.in. Obywateli RP, został zatrzymany przez policję.

Jak relacjonował Borowski: -  Okazało się, że część tak zwanych Obywateli RP wmieszała się w Marsz Pamięci, który szedł od archikatedry na Krakowskie Przedmieście. W momencie, gdy doszliśmy już przed Pałac Prezydencki, oni wyjęli róże, zaczęli nimi machać, gwizdać, wrzeszczeć i przeszkadzać. Kiedy wygłaszano przemówienia, kiedy odczytywano apel pamięci, kiedyśmy śpiewali „Boże, coś Polskę”, urządzali sobie żarciki i kpiny.  Zachowywali się bez żadnego szacunku.

Jeden z kontmanifestantów miał złapać Borowskiego za marynarkę. Następnie poszkodowany wspominał: - Ludzie zaczęli na niego huczeć, on się zaczął wycofywać, ja szedłem za nim i pytałem, dlaczego mnie ciągnie, on się schował za transparent i mnie uderzył. Szybciutko go złapałem za kark i oddałem policji, zostałem uderzony w twarz, ale nie zostałem pobity.

Agresywny napastnik to uczestnik kontrmanifestacji z udziałem m.in. Obywateli RP. Mężczyzna został zatrzymany przez policję i przewieziony do komisariatu. Rzecznik Komendanta Stołecznego Policji Mariusz Mrozek poinformował, że jego tożsamość została ustalona. Jak dodał: - W czwartek przekażemy materiały do prokuratury.

 

 

Zobacz także: Policja pobiła Stonogę?