Już za nieco ponad cztery dni można będzie stwierdzić, że Misiewicz może się pojawić na każdej imprezie. Wtedy pojawią się na rynku pierwsze butelki z wódką „Misiewiczówka”, której nazwa pochodzi od nazwiska byłego asystenta Antoniego Macierewicza.
Była kluczowa postać Ministerstwa Obrony Narodowej i apteki w Łomiankach sam szeroko informuje o swoim produkcie i zachwala, że jest „prawdopodobnie jedyna wódka, która smakuje nawet wtedy, gdy nie jest schłodzona”.
Bartłomiej Misiewicz od jakiegoś czasu nie jest już związany z PiS. Pod koniec stycznia 2019 roku został nawet zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne wraz z pięcioma innymi osobami. Zarzucono mu powoływanie się na wpływy i czerpanie z tego korzyści materialnych. Po spędzeniu w areszcie pięciu miesięcy wyszedł z niego wpłacając 100 tys. zł kaucji.
MS