Wybory 2020. Roman Giertych to prawdziwa legenda narodowców, choć dziś kojarzony jest raczej z obozem Platformy Obywatelskiej i tzw. opozycją totalną. W przeszłości jednak był nawet wicepremierem i ministrem edukacji narodowej z ramienia narodowej Ligi Polskich Rodzin. Przez jakiś czas był także szefem tej partii. Teraz ostrzega polityków Konfederacji. Ma dla nich jasną radę w sprawie drugiej tury wyborów 2020. - Jeśli Duda wygra, system polityczny zostanie domknięty i PiS będzie miał narzędzie do zlikwidowania Konfederacji. Kaczyński wprowadzi rządy autorytarne. W interesie Konfederacji jest niedopuszczenie do reelekcji prezydenta Andrzeja Dudy - stwierdził Giertych w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem w "Rzeczpospolitej".
ZOBACZ TAKŻE: Zakonnik PRZYŁOŻYŁ Dudzie. Rozszyfrował go? Trzaskowski będzie cieszył się jak dziecko
Były wicepremier wyjaśnił tez, dlaczego był na wieczorze wyborczym Szymona Hołowni. -Zaproszono mnie, ponieważ byłem jedną z nielicznych pewnie osób - wypowiadających się w przestrzeni publicznej - które popierały Szymona Hołownię w czasie kampanii- - powiedział. W drugiej turze Giertych stawia już na Rafała Trzaskowskiego. -Mam nadzieję, że Rafał Trzaskowski zgromadzi szeroki wachlarz poparcia, od swojego elektoratu PO, poprzez elektorat Szymona Hołowni, który jest niezbędny do zwycięstwa w II turze, a nawet po elektorat Konfederacji. Mam nadzieję, że ci, którzy głosowali na mojego byłego kolegę partyjnego Krzysztofa Bosaka, zagłosują na Trzaskowskiego - zdradził.