Ledwo co weszli do Sejmu i chcą podwyżek! Zobacz, którzy to posłowie!

- Posłowie na pewno powinni zarabiać więcej. Żaden kierownik w korporacji nie pójdzie pracować do Sejmu. Nie potrafię teraz powiedzieć dokładnie o ile. Jestem zwolennikiem podniesienia pensji niezależnie od tego, czy jestem w Sejmie czy nie – powiedział nam poseł Konfederacji Artur Dziambor. Podobne zdanie na temat poselskich uposażeń ma inny polityk tej formacji, były poseł ruchu Kukiz’15, Jakub Kulesza. – Nie powinna być to pensja stała. Można uzależnić wynagrodzenia posłów od mediany wynagrodzeń w Polsce. Przez obniżkę z poprzedniej kadencji zaobserwowałem mniejszą liczbę kompetentnych osób chętnych do startu w wyborach – mówi Kulesza. A co na to jeden z liderów Konfederacji Janusz Korwin – Mikke? On w odróżnieniu od swoich posłów, jest za … całkowitą likwidacją pensji poselskich! – Do polityki powinni iść bogaci, zamożni! A jak idą biedni to kradną. Jestem za likwidacją pensji poselskich - zaznacza Korwin – Mikke. Co ciekawe, przyznaje on, że chętnie pobiera poselskie pieniądze – Będę pobierał. Komunista jest za likwidacją pieniądza, ale póki pracuje to pobiera przecież w praktyce wypłatę – tłumaczy polityk. Posłowie zarabiają teraz 8 tys. zł brutto uposażenia. Do tego dochodzi dieta w wysokości 2 tys. zł.