Śląscy działacze związani do tej pory z inicjatywą Szymona Hołowni nagrali film, który opublikowali na Youtubie. Trwa on 14 minut i ma tytuł: "Kończy się droga - film, który nie powinien powstać, dlatego musiał". Kamila Baran, była liderka okręgu Zagłębie, Jaworzno, Zawiercie mówi w nim ironicznie, że "Szymon mówi, że zmieścimy się tutaj wszyscy. Niestety nie w województwie śląskim". - Nie wyobrażam sobie współpracy z zarządem, który nie rozumie pojęcia transparentności, który bagatelizuje problemy wolontariuszy. Nie wyobrażam sobie współpracy z osobami, które jak partia rządząca otaczają się kolesiami - mówiła.
Jeszcze ostrzej wypowiada się były lider "Polski 2050" w Sosnowcu Grzegorz Szczęśniak. - Co mogę zarzucić koordynatorowi? To totalny brak szacunku, nie tylko do mnie, ale też do moich wolontariuszy, których darzę szacunkiem i zaufaniem i uważam, że nie zasługują oni na takie traktowanie. Dlatego zmuszony jestem zrezygnować z funkcji lidera powiatowego. Nie na taką Polskę umawiałem się z Szymonem, więc nie jestem w stanie dalej współpracować z tymi ludźmi - oznajmił stanowczo. - Nie na taką Polskę umawiałem się z Szymonem - dodawał kolejny.
Całe nagranie wyglądało następująco:
Jak ustalił tygodnik "Wprost", nagranie miało trafić do zarządu Polski 2050 - lidera formacji Szymona Hołowni, wiceprezesa Michała Koboski i Agnieszki Buczyńskiej - dyrektor ds. Regionów "Polski 2050". Ten drugi przyznał, że nie oglądał jednak nagrania. - Jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi działaczami w całym kraju, mamy z nimi wiele rozmów i spotkań on-line w każdym tygodniu. Żałujemy, rzecz jasna, sytuacji, w których ktoś decyduje się na odejście z ruchu, ale musimy to uszanować. W skali całego ruchu, do którego niemal codziennie dołączają nowi członkowie, są to jednak pojedyncze przypadki - powiedział.
Przypomnijmy, że to kolejny rozłam w strukturach Polski 2050. Po transferze Joanny Muchy z Platformy Obywatelskiej ze stanowiska zrezygnował szef formacji w woj. lubelskim. - Nie byłem przygotowany, żeby obronić wejście do ruchu polityczki, która w ostatnim czasie nie jest znana z jakichś aktywności, ale jest głównie znana z tego, że była twarzą rządu PO, który się skończył i duża część kraju uznała to za dobre - przyznał w rozmowie z polsatnews.pl Jakub Jakubowski.