Kontrowersje względem swojego ubioru Wałęsa skwitował krótko: - Jestem wolnym człowiekiem i robię to, co uważam za stosowne. Dotyczy to także mojego stroju. Niech każdy patrzy na swój ubiór, a ja będę się ubierał tak jak mam na to ochotę i lubię.
Jak powiedział Wałęsa: - Byłem obecny na mszy świętej. Uczestniczyłem w modlitwie, a gdy włączono do tego przemówienie prezydenta Andrzeja Dudy, to doszedłem do wniosku, że nie mam ochoty słuchać jego bajdurzenia i wyszedłem. Nie słyszałem, co ten człowiek mówił i nie chcę słyszeć. Dla mnie są to tylko i wyłącznie puste słowa.
Jego wyjście nie spotkało się z ciepłym przyjęciem:
TW Bolesław Wałęsa ostentacyjnie opuszcza bazylikę w Gdańsku w czasie przemówienia PADhttps://t.co/nvTm2mys6S
— Irena Szafrańska (@ISzafranska) 29 sierpnia 2016
Były prezydent zapowiedział również, że nie weźmie udziału w uroczystości z okazji 36. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych w Gdańsku, jeśli będą na niej oficjele. Jak tłumaczył: - Nie mam zamiaru spotykać się z tymi ludźmi. Oni łamią konstytucję i niszczą zwycięstwo "Solidarności", a ja z takimi osobami nie trzymam. Mogę natomiast pojawić się nieoficjalnie i usiąść np. w ostatnim rzędzie. To jest możliwe.
Zobacz także: Tak Lech Wałęsa ubrał się na pogrzeb "Inki". Internauci oburzeni [ZDJĘCIA]