LECH WAŁĘSA o arcybiskupie Głódziu! Padły SZOKUJĄCE słowa!

2019-05-16 18:46

Mocne słowa Lecha Wałęsy pod adresem abp Sławoja Leszka Głódzia. Mimo, że były prezydent Polski bardzo lubi duchownego, to nie chciał, aby abp Głódź był biskupem. Dlaczego?

Lech Wałęsa

i

Autor: Marcin Gadomski/Super Express Lech Wałęsa

Film „Tylko nie mów nikomu” ( już ponad 17 mln wyświetleń) Tomasza Sekielskiego wstrząsnął całą Polską. Ofiary księży pedofilów przerwały milczenie i stanęły oko w oko ze swoimi oprawcami. I mimo że miliony Polaków widziały już film, to wciąż nie oglądał go Lech Wałęsa. Spojrzałem tylko przez chwilę i tak mnie zohydziło to, co zobaczyłem, że nie miałem siły obejrzeć całości (...). Będę chciał obejrzeć cały film, ale muszę to zrobić etapami, żebym mógł pokonać psychiczny opór - powiedział Lech Wałęsa w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”. Zapytany przy okazji o abp Głódzia, metropolitę gdańskiego, który kilka dni temu rzucił w TVN24 o filmie Sekielskiego, że „nie ogląda byle czego”, po swoich słowach, wydał oświadczenie i przeprosił. 

O abp. Głódzia został też zapytany Wałęsa. I wyznał, że "nie chciał, żeby abp Głódź był biskupem, mimo że bardzo go lubi". - Nie posłuchano mnie i teraz mamy problem. Od dawna unikam z nim spotkań. Mam w sobie coś takiego, że wyczuwam ludzi. Ks. Cybulę wyrzuciłem z funkcji kapelana. Nie pamiętacie? Z ks. Jankowskim pod koniec jego życia też byliśmy mniejszymi przyjaciółmi. Coś mi podpowiadało: wycofaj się. Niebiosa o mnie dbają, w porę odchodzę stamtąd, gdzie nie powinno mnie być – zaznaczył były prezydent.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki