W ubiegłym tygodniu minister Radosław Sikorski w rozmowie z Polską Agencją Prasową nawiązał do wypowiedzi Władimira Putina na temat przyczyn rozpadu Związku Radzieckiego.
- Sam kiedyś mówił, że Związek Radziecki się rozpadł, dlatego że zbyt dużo wydawał na zbrojenia, a teraz robi dokładnie to samo. Prowadzi bardzo kosztowną wojnę i jeszcze sprowokował cały Zachód do wzmożenia wydatków obronnych - stwierdził Sikorski.
Reakcja Ławrowa i stanowisko Rosji
Komentując słowa Radosława Sikorskiego, Siergiej Ławrow wyraził przekonanie, że wzmożone wydatki na zbrojenia państw NATO mogą doprowadzić do upadku Sojuszu.
- Skoro Sikorski jest takim wróżbitą, to pewnie przewiduje, że katastrofalny wzrost wydatków na zbrojenia państw NATO może finalnie doprowadzić do upadku - powiedział Ławrow.
Przypomnijmy, że podczas niedawnego szczytu w Hadze kraje NATO zobowiązały się do podniesienia wydatków zbrojeniowych do 5 proc. PKB i uznały, że Rosja stanowi trwałe zagrożenie.
Ławrow, powołując się na argumentację prezydenta Putina, zapewnił, że Rosja planuje zmniejszyć wydatki na armię. Podkreślił, że Moskwa kieruje się "zdrowym rozsądkiem", a nie "wyssanymi z palca argumentami o zagrożeniach", jak - jego zdaniem - robią to państwa NATO. W ubiegłym tygodniu rosyjski minister stwierdził, że decyzja NATO o zwiększeniu wydatków na obronność nie będzie miała znaczącego wpływu na bezpieczeństwo Rosji.
Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem (SIPRI) szacuje, że łączne planowane wydatki wojskowe Rosji w 2025 roku sięgną prawdopodobnie 7,2 proc. PKB. Wydatki na armię można - zdaniem SIPRI - oszacować na 15,5 bln rubli (ok. 715 mld zł), co oznacza realny wzrost o 3,4 proc. w stosunku do 2024 r. i odpowiada 7,2 proc. PKB.
Należy pamiętać, że część informacji przekazywanych przez rosyjskie media państwowe i oficjeli Kremla może być elementem wojny informacyjnej. Należy zachować ostrożność i krytyczne podejście do tych doniesień.
W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Radosław Sikorski:
