17-letni Dominik od trzech lat walczy z rakiem, który okazał się złośliwy. Zagnieździł się on w obręczy barkowej, przez co nastolatkowi grozi utrata ręki. Dominik jest piłkarzem Fali Międzyzdroje. Wychowuje go samotna matka. Jego rodzimy klub oraz Dom Kultury w Międzyzdrojach postanowiły zorganizować imprezę charytatywną, której celem była zbiórka pieniędzy na kosztowne leczenie. Na imprezie licytowano różne przedmioty, zaś dochód z nich ma zostać przeznaczony na dalsze leczenie Dominika.
Organizatorzy wpadli na pomysł napisania do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z prośbą o wsparcie tej inicjatywy. Premier nie okazała się na nią głucha i odesłała broszkę z cyrkoniami i życzenia zdrowia dla Dominika. Jak zdradził tvn24.pl Jan Rączewski z Fali Międzyzdroje: - To taka wisienka na torcie dzisiejszej licytacji. Artur Duszyński, dyrektor domu kultury dodał: - Broszkę udało się sprzedać za 1,5 tysiąca złotych. W sumie w sobotni wieczór uzbieraliśmy 35 tysięcy złotych.
Uzyskana kwota jest rekordowa, jeśli chodzi o akcje charytatywne w Międzyzdrojach. Co więcej, akcja zbiórki na Dominika będzie trwała do września, więc kwota na pewno znacznie się zwiększy.
Zobacz także: Opozycja płaciła KOD za wspólne występy z Kijowskim na scenie?