Tysiąc gości na imieninach Kwaśniewskiego. "Jak u króla, a nie prezydenta"
"Byłeś zaproszony na imieniny prezydenta? To znaczyło, że się liczysz" – podkreślił Miller, wspominając coroczne uroczystości, które Aleksander Kwaśniewski organizował w Pałacu Prezydenckim.
Nieformalny szczyt w Paryżu. Europa szuka rozwiązania wobec Ukrainy
"Powiem więcej. Ci, którzy nie dostali zaproszenia, bardzo to przeżywali. Jak ktoś nie był na tych uroczystościach, to znaczyło, że się nie liczy" – mówił Miller.
Według jego relacji, na imieninach Kwaśniewskiego bywało nawet tysiąc osób, a wydarzenie przybierało wręcz królewską oprawę. "To było jak imieniny króla, nie prezydenta. Tysiąc osób w Pałacu Prezydenckim!" – podkreślił.
Nieobecność na tej liście gości mogła być źródłem politycznych frustracji. "Ponieważ było takie przekonanie, że ja mam szczególne kontakty z prezydentem, to ja też otrzymywałem interwencje. Ludzie mówili: 'Leszek, weź tam pogadaj, bo to ważne'" – wspominał były premier.
Róża w zębach i spontaniczna kolacja. Prezydent jako gość-niespodzianka
Miller opowiedział również historię z zupełnie innego, bardziej prywatnego wymiaru. Pewnego wieczoru Aleksander Kwaśniewski niespodziewanie zjawił się pod drzwiami jego domu.
"Któregoś wieczoru dzwonek do drzwi. Moja żona otwiera, a tam mężczyzna z różą w zębach, w kapeluszu, z wąsami" – relacjonował.
Po chwili zdumienia wyjaśniło się, że to sam prezydent przyszedł z niezapowiedzianą wizytą. Kiedy jego gospodyni zaniepokoiła się brakiem przygotowanego poczęstunku, Kwaśniewski spontanicznie wkroczył do kuchni.
"Moja żona mówi: 'Ale ja nic nie mam w domu'. Prezydent odpowiada: 'Pokaż, co masz'. No i z tego, co było w lodówce – pomidor, trochę wędliny – zrobił kolację. I to całkiem smaczną!" – opowiadał Miller.
Nie tylko polityka. Fantazja Kwaśniewskiego nie znała granic
Miller podkreślił, że Kwaśniewski miał w sobie dużą swobodę i umiejętność odnajdywania się w każdej sytuacji – zarówno na formalnych uroczystościach, jak i w kameralnych, spontanicznych spotkaniach.
"To się potem zmieniło, media zaczęły być bardziej napastliwe. Ale przez długi czas w Pałacu było inaczej" – dodał,
Zobacz na galerię poniżej: Aleksander Kwaśniewski kończy 70 lat. Nie zwalnia tempa!
