Andrzej Duda już za rok będzie kończył swoją prezydenturę. Przez blisko dziesięć lat bardzo często był krytykowany przez opozycję, a od 2023 roku - przez obecny rząd. Nie oznacza to jednak, że głowa państwa nie zbiera pochwał. Prezydenta bardzo mocno pochwalił Aleksander Kwaśniewski, który przypomniał spotkania Duda - Zełenski na kilkanaście tygodni przed wybuchem wojny na Ukrainie. - Andrzej Duda zrobił jedną rzecz, która jest niedoceniana, ale naprawdę miała kolosalne znaczenie. Jeszcze przed wojną, to był bodajże grudzień 2021 roku, on zaprosił państwa Zełenskich do Wisły (..). Spotkanie miało charakter towarzyski. Spędzili tam weekend, a więc był czas na pogadanie, na pobiesiadowanie (…). To była wielka rzecz, ponieważ to stworzyło kapitał zaufania, który odegrał kolosalną rolę zaraz na początku wojny - analizował Aleksander Kwaśniewski w programie "Didaskalia".
Kwaśniewski o kampanii Koalicji Obywatelskiej
Przestrzegam Koalicję Obywatelską, bo jedne wybory prezydenckie na własne życzenie zepsuła - ocenił, dodając, że chodzi o przegraną Bronisława Komorowskiego, gdy starał się o drugą kadencję w Pałacu Prezydenckim. Były polityk zaznaczył również, że zarówno Radosław Sikorski jak i Rafał Trzaskowski byliby dobrymi kandydatami na prezydenta.
Andrzej Duda nie będzie mógł się ubiegać o urząd prezydenta po raz trzeci. Tymczasem jego partia wciąż szuka kandydata, który stanie w wyścigu o Pałac Prezydencki. Coraz częściej mówi się o tym, że będzie to Karol Nawrocki, obecny prezes Instytutu Pamięci Narodowej.
ZOBACZ GALERIĘ: Uraz Andrzeja Dudy