Kwaśniewski osobiście przyszedł do Olejnik. Wyjawił sekret Łukaszenki. O tym się nie mówi

Dzisiejszym gościem programu „Kropka nad i”, którego gospodynią jest Monika Olejnik był Aleksander Kwaśniewski. Ze względu na ostatnie wydarzenia, dziennikarka i jej rozmówca oczywiście nie mogli pominąć tematu Białorusi. - Łukaszenkę miałem okazję, dość dawno, ale poznać – mówił były prezydent i wyjawił coś, czego postronne osoby nie wiedzą. Taki naprawdę jest przywódca reżimu na Białorusi. - To jest moim zdaniem człowiek o takich zmiennych nastrojach. Coraz bardziej odnoszę wrażenie, że on już jest w tej swojej desperacji, bez pomysłu na to, co można zrobić dalej, on jest w takiej pułapce mentalnej. Robi rzeczy straszne, głupie, niebezpieczne i ten stan może się pogłębiać – opowiadał Kwaśniewski. Olejnik zapytała go, kto może zatrzymać Łukaszenkę. - Putin bądź na tyle silny opór ulicy, społeczeństwa białoruskiego, że rzeczywiście dojdzie tam do zmian – odparł.Kwaśniewski mówił także o polskiej polityce, w kontekście przyspieszonych wyborów. Czy jego zdaniem to realny scenariusz? - Wcześniejsze wybory moim zdaniem są bardzo prawdopodobne. Dlatego że cały pomysł nowego ładu i tej kampanii wokół nowego ładu świadczy o tym, że taki chyba jest plan. Robienie tej wielkiej kampanii dwa lata przed wyborami nie ma sensu. Nikt nie będzie pamiętał ani o nowym ładzie, ani o tym wszystkim. Więc ja oceniam, że wiosna przyszłego roku jest całkiem realną możliwością i ten nowy ład jest kampanią, początkiem kampanii wyborczej – mówił Aleksander Kwaśniewski u Moniki Olejnik w TVN24.