Burza po zajściu na granicy

Kurski ostro o wydarzeniach na granicy polsko-białoruskiej. Mówi o dymisji Kosiniaka-Kamysza!

2024-06-06 9:11

Jacek Kurski został zapytany o wydarzenia, do których doszło na granicy polsko-białoruskiej dwa miesiące temu. Chodzi o sprawę, o której doniósł Onet. Mowa o tym, że jak donosi portal: - Żandarmeria Wojskowa zatrzymała trzech żołnierzy, którzy oddali strzały ostrzegawcze w kierunku napierających uchodźców. Prokuratura oskarżyła dwóch o przekroczenie uprawnień i narażenie życia innych osób - czytamy. Gość "Sedna Sprawy" Jacek Kurski mówi wprost: szef MON powinien podać się do dymisji

Jacek Kurski został zapytany o to, co wydarzyło się na granicy polsko-białoruskiej. Po tym, co ujawnił Onet wybuchła ogromna awantura. Z doniesień portalu wynika, że dwaj żołnierze zostali zakuci w kajdanki po tym jak mieli oddać strzały ostrzegawcze na granicy. - Żandarmeria Wojskowa aresztowała żołnierzy, którzy użyli broni wobec uzbrojonej w niebezpieczne narzędzia grupy uchodźców - czytamy w portalu Onet. Co o tej sytuacji uważa Kurski, który właśnie kandyduje z listy PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego? 

- Żołnierze powinny mieć pełne prawo do obrony granicy, granica powinna być święta. Powinni móc strzelać w powietrze, na tym polega powaga państwa. Najpierw w powietrze potem drugie ostrzeżenie, a potem strzały, inaczej nie ma państwa. Państwo nie może być z tektury. (...) To eskalacja niemocy Tusk, który wpadł w we własne sidła, myślał że będzie chojrakiem, a okazał się miękiszonem - ocenił. Jak dodał, obecny szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz powinien od razu podać do dymisji, a nawet zdaniem Kurskiego, mógłby to też rozważyć sam premier Tusk. 

- Władysław Kosiniak-Kamysz jest śmieszny. Czy to się stało wczoraj? Dwa miesiące temu! No to co przez te dwa miesiące on wyjaśnił? No chyba że Kosiniak-Kamysz nie wiedział. (...) Jeśli przez dwa miesiące nie wie, co się z żołnierzami dzieje a dopiero dowiaduje się, jak media ujawniają, to co on robi? Jest pacynką, tygryskiem - grzmiał na temat szefa MON Kurski.

Przypomnijmy, że szef Ministerstwa Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz tak skomentował sprawę na X: - Zatrzymanie żołnierzy oddających strzały alarmowe w kierunku atakujących migrantów jest nie do przyjęcia. Działania Żandarmerii Wojskowej wobec zatrzymanych zostaną bezwzględnie wyjaśnione. Żołnierze stojący na straży bezpieczeństwa państwa muszą być pewni, że procedury prawne ich chronią. Będę zawsze stał po stronie honoru 🇵🇱 żołnierzy.

Sedno Sprawy - Sebastian Kaleta SE
Nasi Partnerzy polecają