Kurski na ratunek Dudzie. Bulterier PiS wraca do gry

2015-05-18 19:31

Jeszcze dziesięć lat temu stanowili zgrany zespół, który stał za politycznym sukcesem Lecha i Jarosława Kaczyńskich. Po latach jednak przyjdzie im się zetrzeć w bezpośrednim boju! Po tym jak Michał Kamiński przygotował do debaty w TVP Bronisława Komorowskiego (63 l.), przed kolejnym starciem, PiS na pomoc Andrzejowi Dudzie (43 l.) zawołało Jacka Kurskiego (49 l.)!

Znajomość Kurskiego z Kamińskim sięga 2005 r., kiedy obaj pomogli Lechowi Kaczyńskiemu (+ 61 l,) wygrać wyścig o prezydencki fotel z Donaldem Tuskiem (58 l.). Kamiński miał być wtedy m.in. autorem spotów Kaczyńskiego. Kurski zasłynął „dziadkiem z Wermachtu”. -  Poważne źródła na Pomorzu mówią, że dziadek Donalda Tuska zgłosił się na ochotnika do Wehrmachtu – mówił wtedy.  I choć przez lata ich drogi się rozeszły, teraz znów się spotkają. Po tym jak na jaw wyszło, że to Kamiński był jedną z osób pomagającą prezydentowi przygotować się do debaty w TVP, przed kolejnym starciem w TVN, na pomoc Dudzie ściągnięto właśnie Kurskiego.

Bulterier PiS uczestniczył wczoraj w negocjowaniu ze stacją warunków. By wywalczyć jak najlepsze warunki dla Dudy był nawet gotów zerwać rozmowy. Jak ustalił „Super Express” kandydat PiS miał na taką ewentualność plan awaryjny. Miał pojechać do Lubina spotkać się z Pawłem Kukizem (52 l.). Gdy jednak przedstawiciel ruchu oburzonych odmówił spotkania z Dudą ustalono, że debata się odbędzie. Ściągnięcie Kurskiego na pomoc Dudzie oznacza, że starcie w TVN może być emocjonujące. Nie dość, że zna on sztuczki których Kamiński może nauczyć Komorowskiego, to nie stroni od nieszablonowych i nieraz nieczystych zagrań.

Zobacz też: Nowy sondaż. Kto wygrał debatę prezydencką?!