Jak tłumaczyła Kopacz: - Potrzeba zgłoszenia wniosku o konstruktywne wotum nieufności jest po to, by pokazać Polakom złą, ciemną stroną mocy, która towarzyszy tym rządom. Polacy mówią mi na ulicy: głosowaliśmy na PiS, ale nie chcieliśmy czegoś takiego, co teraz obserwujemy. Mamy moralne prawo do tego, żeby stanąć w obronie wszystkich, których PiS oszukał (...) Wniosek o konstruktywne wotum nieufności to korepetycja tego, co obecni rządzący zepsuli i jak zniszczyli instytucje w tym kraju. Dodawała jednak, że to nie ona pisała uzasadnienie wniosku.
Następnie zaskakująco zaapelowała do posłów PiS: - Ci z opcji rządzącej, którzy zagłosowaliby za naszym wnioskiem o wotum nieufności, przeszliby do historii. Może warto byłoby zaryzykować. Odwołuję się do ich przyzwoitości: Zaryzykujcie. Jej zdaniem przegłosowanie wniosku PO może się dziś udać, ponieważ „cuda się zdarzają”.
Internautów rozbawił ponadto jeszcze ten fragment rozmowy:
Kopacz przekonuje, że przez 500+ przed świętami skoczą ceny masła Nawet Piasecki ma z tego ubaw pic.twitter.com/A6RGeKvXF6
— ZielonaGąska (@ZielonaGaska) 7 kwietnia 2017
Zobacz także: Schetyna do Kaczyńskiego - "BEZMYŚLNY RECHOT"! Wotum nieufności dla rządu