Karolowi Karskiemu nie w głowie egzotyczne kraje. Europoseł PiS postanowił w te wakacje wybrać się w urokliwe zakątki Polski niedaleko Warszawy. Jak widać na naszych zdjęciach, Karski świetnie się bawił! Huśtał się na drzewie, moczył nogi, czy podziwiał uroki przyrody z łódki. Zrobił też przy okazji zakupy.
Nie przegap: Europoseł Karol Karski zrobił się na bóstwo! Strzyżenie, golenie i inne cuda! Wszystko jest na filmiku i zdjęciach!
– Kupiłem wódkę ziołową do dziczyzny. Jeszcze jej nie otworzyłem. Tego dnia byłem nad Świdrem, ale też nad jeziorem Dziekanowskim. Obie wycieczki były strzałem w dziesiątkę. Odpocząłem, trochę zamoczyłem nogi, pospacerowałem. Było wyśmienicie. Nie trzeba jechać do ciepłych krajów, żeby poczuć się świetnie w wolnym czasie – opowiada nam Karol Karski.
Nie przegap: WOJNA na klaty europosłów PiS! "Karol, pakuj jak ja!"