Paweł Kukiz ma powody do niepokoju. Jeszcze niedawno w sondażach wyrastał na drugą siłę w parlamencie przeskakując Platformę. Ale z tygodnia na tydzień poparcie dla Ruchu Kukiza słabnie. W najnowszym badaniu partia Kopacz nie tylko prześcignęła nowe ugrupowanie, ale już zostawiła je daleko w tyle. Na Ruch Kukiza chce głosować już tylko 11 proc. pytanych. Kukiz najwyraźniej czuje wiatr niekorzystnych zmian, bo coraz ostrzej wypowiada się o politycznych konkurentach. W wywiadzie dla Rzeczpospolitej pytany o ewentualną debatę z liderami PO i NowoczesnejPL użył bardzo mocnego porównania.
– Nie będę debatować z Petru. To tak jakbym miał debatować z Kiszczakiem. O czym? Petru jest obrońcą interesów korporacji i banków. Z panią Kopacz nie zamierzam debatować z takich samych powodów, dla których nie zamierzam dyskutować z Petru – oświadczył Paweł Kukiz.
Ale jeszcze gorsze zdanie niż o premier i ekonomiście ma o byłym liderze PO. - Według mnie największym wrogiem Polski jest Donald Tusk - stwierdził.
Muzyk nie przekreśla jednak całej rządzącej partii. W szeregach Platformy znalazł jednego polityka, dla którego ma kilka ciepłych słów. - Mimo całego zdeprawowania PO, w Schetynie zostało najwięcej z państwowca - przyznał.