Paweł Kukiz

i

Autor: Tomasz Radzik

Kukiz nie wróży sukcesu finansowego filmowi "Smoleńsk"! Zaskakujący powód

2016-09-06 13:21

Paweł Kukiz we wtorkowy poranek gościł w porannej rozmowie Roberta Mazurka w RMF FM. Jako, że był w poniedziałkowy wieczór jednym z widzów przedpremierowej projekcji "Smoleńska" nie sposób było pominąć w rozmowie jego oceny tego filmu. Lider Kukiz'15 przyznał, że film go poruszył, choć wytknął mu również pewne niedociągnięcia. Nie wróży on jednak sukcesu finansowego filmowi. Powód wymieniony przez artystę był jednak zaskakujący.

Zapytany o to, czy "Smoleńsk" okaże się sukcesem kasowym Kukiz uznał, że niekoniecznie. Jak ciekawie wytłumaczył, przy okazji uderzając w obecne wymagania społeczeństwa względem kinematografii: - W to akurat wątpię, to nie jest ta konwencja, która jest obecnie popularna. Co prawda był tam jeden moment, że przez 5 sekund była goła baba, ale to za mało, żeby to odniosło sukces w tej obecnej mentalności i estetyce.

Jak ogólnie ocenił film. Jak stwierdził, poruszył go, gdyż: - Spałem trzy, cztery godziny dzisiaj - m.in. po projekcji tego filmu. To zależy w jaki sposób do tego filmu się podchodzi - czy z perspektywy artysty, czy z perspektywy historycznej. Następnie kontynuował: - Szczerze? W filmie na pewno jest duch, jest coś przejmującego, ale jest mnóstwo niezbyt profesjonalnych wpadek, nie podobała mi się gra aktorów drugoplanowych. Usprawiedliwiam jednak twórców, choćby z tego względu, że wiadomo, w jakich okolicznościach film powstawał. Nie było też pieniędzy, ale z całą pewnością coś w tym filmie jest. Bardzo podobała mi się rola aktora, który grał prezydenta Kaczyńskiego...świetna rola Zelnika...ale czasami przegadany. Nie powiedziałbym, że propagandowy, to raczej odreagowanie na wcześniejsze zakłamania.

Zobacz także: Kaczyński po premierze "Smoleńska": Ten film mówi prawdę