Tuż po pokazie filmu "Smoleńsk" Jarosław Kaczyński rozmawiał z TVP Info. Jak przyznał, była to dla niego szczególna premiera, bo w katastrofie smoleńskiej, której dotyczy film, stracił najbliższych. Kaczyński podkreślił, że film Krauzego odebrał więc w wyjątkowy sposób: - Jestem człowiekiem, który taki film mógł odebrać tylko w sposób bardzo szczególny. Ta tragedia dotyczyła mnie w sposób najbardziej bezpośredni i osobisty. Chociaż to tragedia, to mogę powiedzieć, że reakcja na film to po prostu radość, że ten film jest – powiedział wyraźnie wzruszony.
Dodał, że cieszy go także to, jak wielu Polaków, i nie tylko, ten film obejrzy: - Wiem, że będzie prezentowany w różnych krajach. Jest radość, że wielu go zobaczy. Prezes PiS zwrócił uwagę na to, że film "Smoleńsk" przedstawił prawdę: - To jest film, który po prostu mówi prawdę. Mówi prawdę poprzez zręczną intrygę fabularną, ale przede wszystkim mówi prawdę o Smoleńsku. I to jest coś niesłychanie ważnego - ocenił prezes Prawa i Sprawiedliwości.
ZOBACZ koniecznie: Premiera filmu "Smoleńsk". Kto był? Kaczyński, Duda, Kukiz z córką [ZDJĘCIA]