Paweł Kukiz zagwarantował, że zdecyduje się poprzeć wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry, jeśli wcześniej nie zostanie uchwalona ustawa o sędziach pokoju.
– Chciałem panu ministrowi Ziobrze przypomnieć o jednej rzeczy. W listopadzie mija pół roku od ostatniego wotum nieufności. Jeżeli opozycja wyjdzie z takim wnioskiem w listopadzie i tych sędziów pokoju nie będzie uchwalonych, to ja z przyjemnością zagłosuję za tym wotum. Zagłosuję za odwołaniem Zbigniewa Ziobry (...) Z tych jego reform wymiaru sprawiedliwości przez siedem lat nic nie wyszło. Blokuje reformę o sędziach pokoju, która poddaje część przynajmniej sędziów kontroli obywatelskiej, a nie kontroli partyjnej – wyjaśniał Kukiz w „Porannej rozmowy w RMF FM”.
Kukiz idzie za ciosem. Już w sierpniu zapowiedział, że jeśli do przełomu września i października rząd Zjednoczonej Prawicy nie wprowadzi ustawy o sędziach pokoju, to zakończy wspieranie rządu w głosowaniach sejmowych. Nie zamierza zmieniać swojego stanowiska, dopóki wspomniany warunek nie zostanie spełniony.